Górol ci jo górol

Tekst piosenki


Hej górol ci jo górol, od samiućkich Tater,
Hej która mi się rusy, wydmuchom jak wiater,
Hej wszystkie panny z ławki, pójdźta do poprawki,
Hej, lećta za chałupę, całujta mnie w ....

Hej tam w dolinie, hej tam przy młynie
Siedziała baba we wiklinie
Coś nagle hukło, krzokiem ruszyło
Wszystkie mi "ptoki" wypłoszyło

Pobili się dwaj górale o rudą pizię
Pobili się dwaj górale o rudą pizię
Hej górole, rzućta kije
Przecie ona się nie zmydli, ani nie zmyje.

Te opolskie dziołchy, piekne paradnice
Wlazły do fontanny, zadarły spódnice
Oj dana, oj dana, z dala słychać gwizdy
Woda im sięgała prawie za kolana

Zielony mosteczek ugina się
Trawka pod nim rośnie
Wezmę Kasię,
Złapię ją za szyję
Potem w pasie, potem jeszcze niżej
Może da się..

Poszła Jaśka do obory
Krowom siana dać
Józek właśnie ściągął pory,
Mioł je w rzyce prać
Ani portki nie wyprane
Krowy gównem upaprane

Ty dziewczyno, ty mnie nie znosz
Od Rzeszowa jestem bednorz
Robię beczki do Łoponia
A wieczorem głaskom konia

Jesteś sobie krakowianka, fajduli fajduli faj
Masz fartuszek po kolanka, fajduli fajduli faj
Kiedy myjesz się w potoku, fajduli fajduli faj
Nawet pleban siedzi w krzoku, fajduli fajduli faj

Wio koniku a jak się postarasz
Już za chwilę przy kobyle będziesz stoł
Trochę owsa nasypiemy zaraz
a jo moją starą w łóżku będę grzoł

Strażoki, strażoki, schowejcie te rury
Bo leżą dziewuchy pępkami do góry
Strażoki, strażoki, łoj co tu jest grane
Że wszystkie dziewuchy takie rozkrakane?

Dwanaście aniołków i tylko ja jeden
Dwanaście aniołków, jak je przelecę
Chyba świętym będę

Heca heca koło pieca ale miołem w gaciach
Ktoś mnie gonił jak pies sukę, a to była Bacia
Skręciłem na zydlu, schowołem się w kiblu
O żesz psia jego mać, pewnie mi chciała dać!

Moja Walerciu strugnę ci
Strugnę ci z drzewa kochanka
On cię na pewno już nie zawiedzie
I będzie hopsał do ranka

Pod laskiem zielonym u wzgórza,
Coś chowa się i coś wynurza,
Oj nie bój się moja kochana,
To tylko jest tyłek Romana.

Gdy się głębi schylę, to go szukom w tyle
A gdy wyprostuję to go z przodu czuję.
Lepi nie dotykać, bo zaczyno fikać.

Ola, Ola, Ola, Ola,
Chodź strzelimy sobie gola.
Ustaw bramkę tam za płotem
Póki, póki mam ochotę
Ola, Ola, Ola, Ola,
Chodź strzelimy sobie gola...

Krakowiaczek ci ja, mam długiego kija
Gdy na baczność stanie wszystkie siedzą w sianie.
Krakowiaczek ci ja, mam smyśnego kija
Nawet sołtysowo chwali se go zdrowo.

Pytała się pani, pewnego doktora
Czy lepiej dać z rana, czy lepiej z wieczora

Wszystkie rybki mają pipki, tiulala, tiulala la
A karasie środek w pasie, tiulala, tiulala la
Zakonnica ciepły zadek, tiulala, tiulala la
Ksiądz ma na wszelki wypadek, tiulala, tiulala la

Pojedziemy na łów, na łów,
Towarzyszu mój.
Pojedziemy na łów, na łów,
Towarzyszu mój.
W ciemnym lesie cicho, głucho
Wydudkamy ją na sucho.
W ciemnym lesie wśród maliny,
Obrobimy i puścimy.

Za rok, za dzień za chwilę,
Może nie będzie nas
Powiedz Ziuta, za ile?
Za ile nam dziś dasz?
Nie żałuj se niczego,
Bo życie krótko trwa,
A każdy cię kolego
Serdecznie w dupie ma.

 

Komentarz: